sobota, 21 listopada 2009
Aurora Borealis
Oto jak to wyglądało w tym samym czasie w Tromso ;)
Będę szczęśliwa jeśli kiedyś pojadę na północ i zobaczę coś takiego:
W tym tygodniu wskaźnik polaryzacji słońca jest bardzoo wysoki, więc szansa na zobaczenie zorzy byłaby bardzo duża gdyby nie chmury ;)
środa, 18 listopada 2009
Śpiewam też po norwesku
Piosenka na doładowanie optymimizmu wobec małej ilości słońca jakiej można doświadczyć teraz w Trondheim.
Chyba coraz gorzej idzie mi z napisaniem prostego zdania po polsku...
Piosenka, którą śpiewaliśmy w Polsce na lekcjach norweskiego, a którą tu małe dzieci śpiewają na ulicy ;)
Postgirobygget - En solskinnsdag
Jeg sitter ne' på berget og ser utover havet
En solskinnsdag I ferien min
I sommer skal jeg surfe stå på vannski og bade
Ja denne ferien tror jeg blir fin
Forbi meg suser Andersen I sin kabincruiser
Med alle sine venner ombord
Det kryr av jenter der I gjennomsiktige bluser
Som Andersen ble kjent med I fjor
Jeg titter på jenter jeg har solbriller på
Så ingen riktig ser hvor jeg ser
Den peneste av jentene tar av seg sin BH
Og snur seg I mot meg og sier
Du si meg
Har du det bra
Jo takk skal du ha
Jeg har det bedre enn de fleste her tilstede
Jeg smiler hver dag
Fordi jeg er glad
Det er så fint å leve si meg kan du ikke se det
Og blir du med og lyser etter krabber
For krabber er det beste jeg vet
Vi reiser ut I båten min en hvit dromedille
Hun sier hun er glad at jeg spurte
Vi finner oss en holme det er fredelig og stille
Jeg sier jeg er glad at jeg turte
Så sitter vi og koser oss til solen går ned
Og månen atter titter frem
Vi lyser etter krabber helt til klokka blir fire
Fornøyde vi vender hjem hun sier
Takk for I dag
Jeg har hatt det så bra
Det har vært så gøy å være sammen med deg kjære
Jeg gleder meg til midda'
Klokka to I morra
Vi har hatt det så fint kanskje er det mer I gjære
Jeg dekker på med lys og røde roser
Og åpner en veuve cliquot
Nå har jeg det bra
Og takk skal du ha
Jeg har det bedre enn de fleste her tilstede
Jeg smiler hver dag
Fordi jeg er glad
Det er så fint å leve selv om stolbena er skjeve
Jeg dekker på med lys og røde roser
Og venter på at hun skal ringe på
sobota, 14 listopada 2009
FIR - Lydia
Chińskie karaoke - czyli najlepszy sposób na naukę tego niezwykle trudnego języka :>
Dziś z cyklu 'Śpiewam po chińsku' - FIR - jeden z najpopularniejszych zespołów w Chinach i piosenka promująca serial telewizyjny (bardzo obciachowy) 'The outsiders' o niechińskim tytule 'Lydia'.
Lydia 迷离的眼眶
为何流浪 心碎的海洋
受了伤 连微笑都彷徨
Gypsy女郎 为谁而唱
你会看见雾看见云看见太阳
龜裂的大地重复着悲伤
他走了带不走你的天堂
风干后会留下彩虹泪光
他走了你可以把梦留下
总会有个地方等待爱飞翔
Lydia 幸福不在远方
开一扇窗 许下愿望
你会感受爱 感受恨 感受原谅
生命总不会只充满悲伤
他走了带不走你的天堂
风干后会留下彩虹泪光
他走了你可以把梦留下
总会有个地方等待爱飞翔
他走了带不走你的天堂
风干后会留下彩虹泪光
他走了你可以把梦留下
总会有个地方等待爱飞翔
……彩虹泪光
Wersja pinyin:
Lydia / mílí-de yánkuāng
Wèihé liúlàng / xīnsuì-de hăiyáng?
Shòu-le-shāng / lián wéixiào dōu pánghuáng?
Gypsy nǚláng / wèi shéi ér chàng?
Nĭ huì kànjian wù kànjian yún kànjian tàiyáng
Jūnliè-de dàdì chóngfù-zhe beīshāng
Tā zŏu-le dài bù zŏu nĭ-de tiāntáng
Fēnggān hòu huì liúxia căihóng lèiguāng
Tā zŏu-le nĭ kĕyĭ bă mèng liúxia
Zŏng huì yŏu-ge dìfāng dĕngdài ài fēixiáng
Lydia / xìngfú bù zài yuănfāng
Kāi yī-shàn chuāng / xŭ-xià yuànwàng
Nĭ huì gănshòu ài gănshòu hèn gănshòu yuánliàng
Shēngmìng zŏng bù huì zhĭ chōngmăn beīshāng!
Tā zŏu-le dài bù zŏu nĭ-de tiāntáng
Fēnggān hòu huì liúxia căihóng lèiguāng
Tā zŏu-le nĭ kĕyĭ bă mèng liúxia
Zŏng huì yŏu-ge dìfāng dĕngdài ài fēixiáng
Tā zŏu-le dài bù zŏu nĭ-de tiāntáng
Fēnggān hòu huì liúxia căihóng lèiguāng
Tā zŏu-le nĭ kĕyĭ bă mèng liúxia
Zŏng huì yŏu-ge dìfāng dĕngdài ài fēixiáng
…căihóng lèiguāng
środa, 11 listopada 2009
Zimna Norwegia
Martwi mnie szybko uciekający czas i to, że już tylko miesiąc pozostał do mojego wyjazdu.
Przyszły w końcu mrozy, a wraz z nimi zaliczenia...
Nie wiem w jaki sposób, ale chroniczny brak czasu pozwolił mi na zrobienie kilku rzeczy na szydełku:
Dwa misiaczki z dedykacją dla bardzo miłych ludzi, których tu poznałam :)
Oraz poręczny pokrowiec na laptopa, z pomponami, żeby mu było weselej ;)
poniedziałek, 20 lipca 2009
Blog Węzełka
www.wezelek.blogspot.com
Na stronie relacja z 'Krzyżackiego targu'
Serdecznie zapraszam!
czwartek, 2 lipca 2009
Moja szydełkowa sukienka a la Cynthia Steffe ;)
Sukienka na kształt Cynthii Steffe, jednak po moich kilku modyfikacjach takich jak zmiana rękawów i pojedyńczych wzorów.
sobota, 20 czerwca 2009
Sesja
Czas egzaminów to tak naprawdę brak czasu...
Multum stresu w moim przypadku, bo od zdania tych egzaminów zależy wiele moich planów...
Zajęcia chińskiego z Grace zawieszone, prace nad mgr na temat Tajwanu trwają.
Tu zamieszczam filmik autorstwa pewnej osoby, która świetnie ujęła jedno z Tajwańskich świąt - Festiwal Lampionów...
niech to bedzie takie moje światełko, tak a propos sesji i 'tych wielkich planów' ;)
czwartek, 28 maja 2009
Duanwu Jie - Dragon Boat Festival
Święto duanwu obchodzone jest piątego dnia piątego miesiąca według kalendarza rolniczego Chin. Święto Duanwu, Święto Wiosny i Święto Zhongqiu /święto środka jesieni/ są najważniejszymi świętami Chin.
Dlaczego nazwano te święto ”Duanwu”? – ponieważ Duan znaczy po chińsku początek, Chuwu /chu po chińsku oznacza początek, a wu –piąty”/. Stąd święto nazywa się Duanwu. Według kalendarza rolniczego Chin maj jest miesięcem Wu, dlatego piąty dzień piętego miesiąca jest świętem Duanwu.
Święto Duanwu znalazło swoje odzwierciedlenie w wielu legendach i można je wielorako tłumaczyć. Niektórzy uważali, że święto Duanwu pochodziło z obyczaju dynastii Xia, inni natomiast, że mieszkańcy regionu rzeki Jangcy uwielbiali smoki. Jednak wśród ludzi popularnością cieszyła się legenda związana z imieniem wielkiego poety, chińskiego patrioty Qu Yuan, który żył w III wieku w księstwu Chu. Po wtargnięciu nieprzyjacielskiego księstwa do jego ojczyzny, z niezmiernym oburzeniem rzucił się do rzeki Milo 5 dnia maja według kalendarza rolniczego Chin. Potem każdego roku 5 maja by uczcić wielki duch Quyuan ludzie gromadzili się na brzegu rzeki Milo i rzucali do wody ryż. Aby uchronić ryż przed muchami zawijano go przed wrzuceniem do wody w liście trzciny i bambusa, co nosi nazywę Zhongzi.
Jedzenie Zhongzi jest najważniejszym obyczajem z okazji święta Duanwu. Zhongzi jest sporządzony z kleistego ryżu zawiniętego w liść trzciny i bumbusa, a potem gotowany na parze. W przededniu święta Duanwu, każda rodzina powinna sporządzać Zhongzi. Zhongzi jest również prezentem. Z okazji święta Duanwu podczas wizyty u przyjaciół i krewnych ludzie przekazywali sobie wzajemnie Zhongzi. Oprócz tego w niektórych miejscach Chin utrzymał się obyczaj np. jedzenia solonego jajka kaczki lub picia wina ziołowego „xionhuang”.
Oprócz tego jednym z obyczajów święta Duanwu jest specjalne przystrajanie domów. W tym dniu drzwi wejściowe każdego domu ozdabiano pachnącymi bukietami ziół. Robiono tak, ponieważ uważano, że można zlikwidować w ten sposób złe duchy i zapobiegać chorobom. Wypełnione tłuczonymi ziołami amulety przyczepiano do warkoczyków lub przyszywano do dziecięcych ubrań. Amulety służyły także jako naszyjniki i bransolety. Dzieci nosiły również buty, na których znajdowała się postać tygrysa. Miało to im zapewnić długowieczność, spokój i szczęście.
W strefie środkowego i dolnego biegu rzeki Jangcy w południowej części Chin odbywały się wyścigi na łódkach smoka. Według legendy, takie obyczaje wiązały się również z Qvyuanem. Legenda mówi, że po usłyszeniu wiadomości o rzuceniu Qvyuan do rzeki, ludzie starali się go wyłowić. Ten zwyczaj oznaczał także początek wyścigu na łódkach smoka. Każdego roku z okazji święta Duanwu wyścigi na łódkach smoka na rzekach i jeziorach były uroczystą i świąteczną imprezą. (info z Chinese ABC).
niedziela, 24 maja 2009
Szczurek
Wszystkich interesujących się szczurkami - opieką, odzywianiem i leczeniem - zapraszam na forum szczury.org
Wpis dedykuję mojemu najlepszemu przyjacielowi Kulkowi, który spędził ze mną wspaniałe trzy lata.
piątek, 22 maja 2009
Snow Flower and the Secret Fan
Snow Flower and the Secret Fan by Lisa See
A language kept a secret for a thousand years forms the backdrop for an unforgettable novel of two Chinese women whose friendship and love sustains them through their lives.
This absorbing novel – with a storyline unlike anything Lisa See has written before – takes place in 19th century China when girls had their feet bound, then spent the rest of their lives in seclusion with only a single window from which to see. Illiterate and isolated, they were not expected to think, be creative, or have emotions. But in one remote county, women developed their own secret code, nu shu – "women's writing" – the only gender-based written language to have been found in the world. Some girls were paired as "old-sames" in emotional matches that lasted throughout their lives. They painted letters on fans, embroidered messages on handkerchiefs, and composed stories, thereby reaching out of their windows to share their hopes, dreams, and accomplishments.
An old woman tells of her relationship with her "old-same," their arranged marriages, and the joys and tragedies of motherhood—until a terrible misunderstanding written on their secret fan threatens to tear them apart. With the detail and emotional resonance of Memoirs of a Geisha , Snow Flower and the Secret Fan delves into one of the most mysterious and treasured relationships of all time—female friendship.
Książka bardzo wciągająca, a opisy są tak realistyczne, że np. przy krępowaniu stóp, czułam ból we własnych ;)
Sesja w pełni, brak czasu na ciekawe zajęcia ;(
środa, 13 maja 2009
Film / Piosenka
Odkąd zaczęłam uczyć się chińskiego, staram się regularnie oglądać chińskie/tajwańskie filmy.
Okazuje się, że są całkiem niezłe, czego przykładem może być "Zawieście czerwone latarnie" czy "Ostatni Cesarz".
Godnym obejrzenia jest także "Ye yan" (The Banquet) z Zhang Ziyi znaną z 'Wyznań Gejszy'.
Film został nazwany chińską wersją "Hamleta", jednak zachowuje on swoją unikalność i pełny jest metafor typowych dla chińskiej kultury.
Na szczególną uwagę zasługuje muzyka, a sama piosenka promująca od razu wpada w ucho.
Poniżej zamieszczam teledysk do filmu oraz w lepszej wersji audio występ Jane Zhang.
Publikuję również tekst do tego utworu także w wersji pinyin, jak i moje własne tłumaczenie na język angielski ;)
只为一支歌
血染红寂寞
只为一场梦
摔碎了山河
只为一颗心
爱到分离才相遇
只为一滴泪
模糊了恩仇
我用所有报答爱
你却不回来
岁月……从此一刀两段
永不见风雨
风雨……风雨……
Zhǐ wèi yi zhī gē
Xiě rǎn hóng jì mò
Zhǐ wèi yi chǎng mèng
Shuāi suì le shān hé
Zhǐ wèi yi kē xīn
Ài dào fēn lí cái xiāng yù
Zhǐ wèi yi dī lèi
mó hu le ēn chóu
Wo yòng suǒ yǒu bào dá ài
Ni què bu huí lai
suì yuè…cóng cǐ yi dāo liǎng duàn
yǒng bu jiàn fēng yǔ
fēng yǔ... fēng yǔ...
Only for a song
Red Blood is lonely infected
Only for a dream
the mountains and rivers breaks down
Only for a heart
Love until apart is possible to meet
Only for a tear drop
Vague is debt of gratitude and of revenge
I used to have requited love
But you didn’t come back
years and months… Thereupon is knife between both chapters
Never more stormy weather
stormy weather… stormy weather…
niedziela, 10 maja 2009
Wio-sennie
Zapowiada się na pracowite dwa miesiące.
Zdjęcie z Dni Tajwanu - kaligrafia często jest wykorzystywana przedstawienia różnego rodzaju powiedzeń czy wierszy niekiedy opatrzonych malowidłem.
A to młody listek, którego wiatr przykleił się do szyby po deszczu.
Dziś kończę sukienkę, nareszcie ;)
poniedziałek, 27 kwietnia 2009
Dni Tajwanu
Wstęp wolny27.04.09 (poniedziałek) 18:00, Poznańska 52Kaligrafia chińska z Tajwanu:
• Otwarcie wystawy chińskiej kaligrafii z Tajwanu
Wystawa ze zbiorów Mario Betacourt z tłumaczeniami.• Pokaz kaligrafii chińskiej w wykonaniu Aliny Zhang i Grace Guangpołączony z warsztatami kaligrafii pisma chińskiego prowadzonymi przez wolontariuszy działających przy Stowarzyszeniu Falun Dafa.
Pani Alina Zhang, z pochodzenia Chinka, nauczać będzie tradycyjnej metody kaligrafowania chińskich liter za pomocą pędzelka maczanego w tuszu. Warsztaty chińskiej kaligrafii rozpoczną się przedstawieniem historii i zasad kaligrafowania, podczas warsztatów wybrane znaki zostaną w pełni scharakteryzowane pod względem ich historii i związanej z każdym znakiem opowieści.
Tajwanka w Polsce
Spotkanie z Chi Huan, Tajwanką mieszkająca od 10 lat w Polsce, która opowie o różnicach życia w Polsce i na Tajwanie, o tajwańskim i polskim weselu, o swojej rodzinie i różnicach kulturowych, które ją zaskoczyły. Spotkanie połączone będzie z pokazem zdjęć.
28.04.09 (wtorek) 17:00 Poznańska 52
Warsztaty qigong
Nauka chińskich ćwiczeń medytacyjnych Falun Dafa/Falun Gong. Pokaz tradycyjnego chińskiego qigong [czikung] zwanego Falun Gong w wykonaniu grupy z Polskiego Stowarzyszenia Falun Dafa.
28.04.09 (wtorek) 18:00 Poznańska 52
Mój Tajwan
Pokaz multimedialny zdjęć z Tajwanu, opatrzony komentarzem Mario BetacourtSymbol swastyki w chińskiej kulturze
Wykład Marcina Klebba
Kwiat Lotosu
Wykład na temat znaczenia kwiatu lotosu w kulturze chińskiej połączony z warsztatami składania papierowych kwiatów lotosu.
Kwiaty lotosu wyrastające z bagiennego środowiska mętnej wody symbolizują czystość, nieskazitelność, która wyrasta ponad wszelkie trudności, a ich giętka łodyga jest bardzo trudna do złamania, co symbolizuje wytrwałość; kwiaty lotosu ukazują swe piękno rozchylając płatki w blasku słońca, co symbolizuje oświecenie.
Erhu
Prezentacja tradycyjnego dwustrunowego instrumentu chińskiego połączona z pokazem video, opowieścią o jego możliwościach i krótkim koncertem.
Pokaz filmów o Tajwanie. Zielona Wyspa
29.04.09 (środa) 17:00 Poznańska 52
Warsztaty qigong
Nauka chińskich ćwiczeń medytacyjnych Falun Dafa/Falun Gong. Pokaz tradycyjnego chińskiego qigong [czikung] zwanego Falun Gong w wykonaniu grupy z Polskiego Stowarzyszenia Falun Dafa.
29.04.09 (środa) 18:00 Poznańska 52
Falun Dafa/Falun Gong
Pokaz ćwiczeń medytacyjnych w kolorowych strojach chińskich i nauka ćwiczeń Falun Dafa/Falun Gong. Pokaz tradycyjnego chińskiego qigong [czikung] zwanego Falun Gong w wykonaniu grupy z Polskiego Stowarzyszenia Falun Dafa.
Warsztaty qigong
Falun Gong
Prezentacje multimedialne dotyczące Falun Gong i prześladowaniach. Promocja tradycyjnej chińskiej kultury w tym pokaz filmów video, nagrań występów artystycznych opatrzonych komentarzem.
sobota, 18 kwietnia 2009
Klejnot Wschodu
Ostatnio przeglądając półki biblioteki znalazłam szalenie interesującą książkę ;)
Kiedyś oglądając 'Ostatniego Cesarza Chin' zaintrygowała mnie postać chińskiej księżniczki, która była bezlitosnym szpiegiem.
"Klejnot Wschodu, Pamiętnik" opowiada o jej losach. Książka jest bardzo wciągająca, czytam nawet gdy jade autobusem.
Yoshiko Kawashima
Yoshiko Kawashima (川島芳子,Kawashima Yoshiko, May 24, 1907 - March 25, 1948) was a Manchu princess brought up in Japan, who served as a spy in the service of the Japanese Kwantung Army and Manchukuo. Originally named Aisin Gioro Xianyu (愛新覺羅•顯玗) with the courtesy name Dongzhen (東珍, literally meaning "Eastern Jewel"), her Chinese name was Jin Bihui (金璧輝). She is sometimes known in fiction by the pseudonym as the "Eastern Mata Hari”. She was executed as a traitor by the Kuomintang after the Second Sino-Japanese War.
czwartek, 16 kwietnia 2009
Pierwsze wypracowanie po chińsku
I tak to napisaliśmy swoje pierwsze wypracowania w języku chińskim na temat rodziny ;)
Wszystkie zostały opublikowane przez Grace na jej blogu i tam można je sobie przeczytać, a to bezpośrednie linki do
mojej pracy
i Tomka ;)
niedziela, 12 kwietnia 2009
Wielkanoc
Weekend Wielkanocny.
Po orce sprzątania i gotowania można się w końcu zrelaksować.
Wykańczanie sukienki, nauka języków i praca magisterska.
Oto krótki filmik obrazujący ewolucję chińskich piktogramów.
środa, 8 kwietnia 2009
Lekcja kaligrafii
Jak się okazało, kaligrafowanie chińszczyzny jest trudne jak cholera, pędzel trzeba trzymać w odpowiedni sposób, no i przede wszystkim to nie może być zwykły pędzelek do farbek :/
Nasza męczarnia jednak przyniosła nam duzo frajdy, a Grace powodów do żartów ;)
wtorek, 17 marca 2009
Moja pierwsza torebka
Jak na moja amatorszczyznę wszyszła całkiem nieźle.
Dziękuję bardzo swojej mamie za pomoc i cenne uwagi ;)
Do uszycia torebki wykorzystałam resztkę wełnianego materiału, który został mojej mamie z uczycia mojego płaszcza, satynę, podszewkę, klejonkę, zameczek, wstążeczki i len na wypełnienie uchwytów.
niedziela, 22 lutego 2009
Posesyjna wena
A pomysłów w głowie pełno.
Był pomysł na żyrandol...
...ale dostałam stary żyrandol po prababci i lepiej się bedzie komponował z zegarem od Tomka ;)
Teraz mam manię na punkcie torebek i robię teraz dwie - szydełkową oraz szyję większą, której pomieszczę książki na zajęcia.
Podstawę już mam zafastrygowaną, muszę jeszcze zakupić zamek i taśmy ozdobne ;)
zdjęcia z torebkowych poczyniań już wkrótce ;)
W końcu więcej czasu! W kolejce czekają dwie szafy biedermeier i dwa krzesła do renowacji ;)
A także malowanie ścian, przykręcanie karniszy, praca nad wystrojem okna, narzuta na łóżko i moskitiera... tych pomysłów jest tyle, że aż nie mogę się doczekać ;)