niedziela, 22 lutego 2009

Posesyjna wena

Egzaminy zdane, zatem w końcu wiecej czasu na pomysły.

A pomysłów w głowie pełno.

Był pomysł na żyrandol...







...ale dostałam stary żyrandol po prababci i lepiej się bedzie komponował z zegarem od Tomka ;)



Teraz mam manię na punkcie torebek i robię teraz dwie - szydełkową oraz szyję większą, której pomieszczę książki na zajęcia.

Podstawę już mam zafastrygowaną, muszę jeszcze zakupić zamek i taśmy ozdobne ;)

zdjęcia z torebkowych poczyniań już wkrótce ;)



W końcu więcej czasu! W kolejce czekają dwie szafy biedermeier i dwa krzesła do renowacji ;)

A także malowanie ścian, przykręcanie karniszy, praca nad wystrojem okna, narzuta na łóżko i moskitiera... tych pomysłów jest tyle, że aż nie mogę się doczekać ;)