w sklepach juz można kupować mikołaje na święta, a ja mam zlecenie na wykonanie kilka malutkich miśków na prezenty;)
zdjęcia z komórki nie oddają ich uroku, ale są naprawdę kochane ;)
brązowy misiaczek był prototypem dla reszty (podarowałam go kiedys mamie jako 'poprawiacz humoru')
im cieńsza nitka tym misio mniejszy i fajniejszy ;)
jeszcze czeka 6 w kolejce ;) a teraz spaaać ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz